Nie każdy z nas czuje się dobrze w pisaniu, jednak należy wczuć się w klienta. Postawmy sobie pytanie, czy jako potencjalni nabywcy chcielibyśmy trafić na ogłoszenie, które jest źle skonstruowane? Oczywiście, że nie. W takim razie co chcemy zobaczyć? Wszystkie najważniejsze informacje.

W końcu nikt nie chce na darmo jeździć i oglądać auto. My również bylibyśmy niezadowoleni, że znajdziemy wadę, która nie pojawiła się w treści ogłoszenia. Gdyby tak było, to nie zmarnowalibyśmy swojego czasu.

Poświęćmy więc trochę czasu na wypunktowanie istotnych elementów i niedociągnięć w naszym aucie oraz zbierzmy potrzebne dane jak np.: pojemność silnika, aktualny przebieg, rocznik, masa itp.

To ważne pytanie, ponieważ każdy kupujący będzie chciał ją negocjować. Jeżeli zdecydujemy się podać taką, która odpowiada aktualnej wycenie samochodu to stanowczo za dużo na tym stracimy. A na to nas po prostu nie stać. Dobrym pomysłem jest również nie zawyżanie jej w sposób, który odstraszy nabywcę.

Standardową praktyką jest powiększenie jej o dziesięć, a nawet dwadzieścia procent. Dzięki takiemu rozwiązaniu będziemy mogli uzyskać taką wartość, która nas usatysfakcjonuje.

Pamiętajmy – nie jest to oszustwem, a zwykłym handlem.

Oczywiście, że bardzo duże. Ogłoszenie bez zdjęć jest nic nie warte. Należy wykonać kilka ( 5 - 10) najważniejszych fotografii, które pozwolą na pierwszą ocenę modelu przez nabywcę. Technika ich robienia ma również znaczenie. Dlaczego? Nikt nie chce oglądać takich, które są niewyraźne.

Warto przyłożyć się do ich wykonania z powodu, że człowiek z natury najpierw ocenia wygląd. Postarajmy się, aby nie fotografować niepotrzebnych budynków – garaż czy dom mieszkalny. Dobry ogłoszeniodawca zadba, aby ukazać wnętrze samochodu z detalami – kierownica, gałka skrzyni biegów czy zegary.

Ciekawym pomysłem jest wykonanie zdjęcia silnika, a także bagażnika. Fotografie dobrze jest robić w dzień, ponieważ te nocne mogą być uznane za ukrywanie defektów samochodu.

Przede wszystkim tak, aby zachęcić oglądającego do kupna. Z bardziej prozaicznych rzeczy – pamiętać o podstawowych zasadach ortografii i stylistyki. Nie ma nic gorszego od ogłoszenia, którego wręcz nie da się czytać. Język polski jest taki, że można konstruować zarówno zdania krótkie, jak i długie. My polecamy z racji ograniczonej liczby znaków na portalu stosowanie tych jak najkrótszych.

Warto, abyśmy zawarli istotne informacje. Już w tytule można podać markę, model oraz rok produkcji. Dzięki temu oszczędzimy miejsce na główną treść. W kolejnych punktach powinna znaleźć się pojemność silnika oraz informacja, czy jest to diesel, benzyna lub może hybryda.

Uczciwość jest bardzo ważna, więc dobrą praktyką jest napisanie o stanie technicznym pojazdu. Nie należy  pisać ogólników lub zdań typu „ perełka na rynku”. To wzbudzi podejrzenia. Należy podać jak działa silnik, sprzęgło, jak pracują hamulce, itp. Interesujące jest również aktualne spalanie na 100 km.

Przeglądający podejdą wtedy do naszego ogłoszenia z większą dozą zaufania.

Słowa, które z reguły przyciągają wzrok to:

Chcąc sprzedać samochód warto poinformować, ilu miał właścicieli, ewentualnych usterkach oraz o dokonanych naprawach. Wiele ludzi ceni sobie, jeśli ktoś regularnie dbał o swoje auto.

Warto dodać też informację o tym, co należy zapłacić i kiedy mija termin.

Końcowym elementem jest zamieszczenie danych kontaktowych od siebie. Ludzie niestety o tym zapominają. W przypadku, kiedy wiemy, że auta nie można ot tak zobaczyć, bo jest nam potrzebne warto ustalić datę i miejsce oględzin.